Kiedy trzeba zainteresować się zakupem butów i szyny dla dziecka?

Etap gipsowania jest pierwszą fazą realnego leczenia dziecka z wrodzoną stopą końsko-szpotawą. Jest on też dość dynamiczny, ponieważ stopa różnie reaguje na leczenie. Może się więc on skrócić albo wydłużyć. Przezskórna tenotomia ścięgna Achillesa kończy ten etap.

Kiedy powinnaś/ powinieneś zainteresować się zorganizowaniem sprzętu dla dziecka?

OPTYMALNIE

O zakupie sprzętu dla swojego dziecka TRZEBA zająć sie od razu po tenotomii!!!
To jest czas, w którym dziecko ma założony ostatni gips i to jest ten optymalny czas, by dokonać zakupu właściwych butów i szyny derotacyjnej.

Tuż po tenotomii, Twój lekarz powinien podać Ci wszelkie informacje o tym, jakie wymiary ma stopa:

• jej długość od pięty do najdłuższego palca
• jej szerokość w najszerszym miejscu

Wyjątek tu stanowi sytuacja, gdy dziecko po tenotomii będzie mieć zmianę gipsu i wtedy lekarz dokona pomiaru.
Przeczytaj o tym więcej w artykule JAK DOBRZE ZMIERZYĆ STOPĘ?

LEKCEWAŻENIE

Wiemy, że wielu lekarzy lekceważy pomiar stopy dziecka, który powinno się wykonać tuż przed tenotomią. Wiemy także, że wielu lekarzy dokonuje pomiarów niepoprawnie, mierząc np. obwód łydki, który to pomiar nie jest wcale potrzebny. Wielu lekarzy lekceważy także samą procedurę leczenia (o leczeniu poczytaj tu: PRZEBIEG LECZENIA METODĄ PONSETIEGO), zostawiając dziecko bez butów i szyny w chwili, gdy gips po tenotmii został zdjęty. Często tłumaczą to tym, żeby „skóra odpoczęła”, „noga odpoczęła” i że „nic się nie stanie jak dziecko będzie bez szyny”. Stanie się. Będzie NAWRÓT. Całe leczenie trzeba będzie zaczynać od nowa.

GDZIE MOŻESZ KUPIĆ ODPOWIEDNI SPRZĘT?

By zorganizować sprzęt dla dziecka masz dwie opcje:

---

NIE CZEKAJ

Pomyśl o zakupie sprzętu od razu po tenotomii lub od razu po przegipsowaniu malucha, bo zostawienie tematu na ostatną chwilę jest jednym z najgorszych pomysłów, ze względu na możliwości. Wyjście z założenia: „coś się na pewno znajdzie” jest nieco mało realistyczne i trąci nieodpowiedzialnością, bo potem z reguły jest gonitwa z czasem i ograniczeniami i górę biorą nerwy. A można było tego uniknąć…