Każda mobilizacja stopy końsko-szpotawej do pracy czynnej jest jak złoto! „Nie bierne nią ruszanie, a czynne jej działanie.” – jak to mówi nasza Pani Prezes – wpływa na stopę clubfoota najlepiej! Dlatego banalnie prostym i fajnym sposobem na ruszenie stopy do roboty są… woreczki sensoryczne.
Na pewno pamiętacie (co niektórzy) woreczki wypełnone grochem, których używało się podczas lekcji WF albo na „korektywie” i trzeba było takowy woreczek złapać palcami u stopy i podnieść do ręki. Dziś proponujemy Wam alternatywę. Ona sprawdza się dość dobrze. Chyba, że ktoś z Was szyje na maszynie, to może sobie poszyć takie woreczki z różnościami wewnątrz. My poszliśmy na łatwiznę, ale kiedyś uszyjemy sobie takie woreczki, bo one są bardzo fajne do zabawy różnorakiej.
Potrzebujesz:
WAŻNE
Woreczka nie wypełniamy do końca, tak by ziarna miały przestrzeń – wtedy pod naciskiem stopy się dopasowują, rozsuwają, ugniatają i pracują – woreczek nie jest nabity i twardy. W woreczku nie może być także powietrza, bo pęknie, jak się będzie po nim chodzić. I nie można po woreczkach biegać (po materiałowych można), bo pękają wtedy.
Dlaczego takie woreczki to dobre ćwiczenia dla stopy?
Dobrej zabawy!