
Dobry nawrót?
2 grudnia 2023Często spotykamy się z pytaniem rodziców o to, jak zakładać poprawnie buty Mitchella. Chętnie na nie odpowiadamy, podając wiele szczegółów, na które trzeba zwrócić uwagę. Gdy odpowiadamy, że sprzączki buta mają być od środkowej strony – następuje zdziwienie. Dlaczego sprzączki butów Mitchella powinny być od środkowej strony?
Zakładanie butów Mitchella na początku sprawia wiele problemów, dlatego też nagraliśmy film o tym:
Mówimy w nim o tym, że sprzączki buta Mitchella powinny znajdować się od środkowej strony ciała, czyli nieco „nienaturalnie”. Wydaje się nam tak, ponieważ mamy doświadczenie noszenia regularnych butów do chodzenia i one nie posiadają sprzączek od strony środkowej. Bywa, że mają suwaki, ale nie sprzączki 🙂
BUTY MITCHELLA mają prostą formę, co oznacza, że teoretycznie lewy but można założyć na prawą stopę, a prawy but na lewą – wówczas sprzączki buta są na zewnątrz. Jednak stopa wewnątrz buta nie leży dobrze… Zatem DLACZEGO SPRZĄCZKI BUTA POWINNY ZNAJDOWAĆ SIĘ OD ŚRODKA?

Odpowiedź na to pytanie opiera się na funkcjonalności, ergonomii i skuteczności korekcji. Oto dlaczego zapinanie paska od strony wewnętrznej (gdy sprzączki są od środka) jest lepsze:
Lepsze dopasowanie i stabilizacja stopy
- gdy sprzączka jest od strony wewnętrznej (przyśrodkowej), pasek zapinający ciągnie stopę lekko na zewnątrz i do góry – to wspomaga rotację zewnętrzną i dociąga stopę w kierunku prawidłowej pozycji korekcyjnej, wspierając działanie szyny Mitchella
- dzięki sprzączkom wewnątrz łatwiej jest poprawnie ułożyć stopę i utrzymać piętę przylegającą do dołu i tyłu buta – co ma kluczowe znaczenie pod kątem skuteczności leczenia
- sprzączki na zewnętrz mogą prowadzić do lekkiego luzu wewnątrz buta, a nawet do niewielkiego „uciekania” pięty w górę
Mniejsze ryzyko odparzeń i otarć
- gdy sprzączka jest po stronie zewnętrznej, może naciskać na kość sześcienną i częściowo na strzałkową lub boczną część stopy, szczególnie u szczupłych dzieci, co prowadzi do dolegliwości bólowych i może prowadzić do otarć, które trudno się goją i do rezygnacji ze stosowania szyny, a w ostateczności do regresu w leczeniu

Łatwiejsze zapinanie w pozycji leżącej
- dla osoby, która stoi lub siedzi za dzieckiem, sprzączki po stronie przyśrodkowej są łatwiejsze do sięgnięcia i dociągnięcia – można mieć lepszą kontrolę nad napięciem paska
- dla osoby zaś, która stoi przed dzieckiem, zapinanie paska, gdy sprzączki są od środka powoduje, że dłoń dociągająca pasek jednocześnie dociska stopę w dół i ją stabilizuje, przez co pasek można napiąć lepiej i on lepiej będzie stabilizował stopę w bucie
Mniejsze ryzyko przypadkowego odpięcia i uszkodzenia otoczenia
- dziecko trudniej sięga do sprzączek po stronie przyśrodkowej, więc trudniej jest mu je samodzielnie odpiąć (co się zdarza u starszych niemowląt lub maluchów)
- sprzączki od wewnątrz są mniej narażone na kontakt z twardymi powierzchniami (np. boki łóżeczka)
- zapobiega haczeniu o pościel, koc, ubrania

Ale to nie koniec. Zapinanie sprzączek znajdujących się od środkowej strony ma też swoje plusy dla rodzica/ opiekuna, zwłaszcza jeśli mówimy o codziennej praktyce zapinania butów Mitchella u dziecka. Oto, jak to działa z perspektywy ergonomii i biomechaniki ruchu:
Naturalny kierunek ruchu ręki
- gdy sprzączki są od strony wewnętrznej stopy dziecka, osoba zapinająca (np. rodzic siedzący za dzieckiem lub z jego boku) wykonuje naturalny ruch zgięcia w łokciu i przywiedzenia barku – ręka układa się wygodnie, a ruch zapinania jest precyzyjny i stabilny.
Mniejszy zakres rotacji w barku i naturalna postawa
- jeśli sprzączki są po stronie zewnętrznej stopy, rodzic musi wykonać większy i mniej naturalny ruch rotacyjny w barku i nadgarstku (szczególnie przy zapinaniu dalszego paska)
- dla osoby o ograniczonej mobilności barków (np. po urazach, osób starszych: babcia/ dziadek), może to być niewygodne lub bolesne
- zapięcie przy sprzączce od wewnątrz umożliwia zachowanie bardziej wyprostowanej, ergonomicznej postawy (nie trzeba się tak mocno skręcać).
Łatwiejsza kontrola napięcia paska
- naturalne ułożenie dłoni przy sprzączce zapinanej od środka pozwala lepiej wyczuć, czy pasek jest odpowiednio dociągnięty – bez nienaturalnego wyginania nadgarstka
- przy sprzączce na zewnątrz ruch może być mniej precyzyjny, zwłaszcza w nocy lub przy niespokojnym dziecku

Czy zatem zapinanie butów ze sprzączkami umieszczonymi na zewnątrz jest błędem? Nie, nie jest, ale może to powodować nie do końca dobre ułożenie stopy w bucie, co wpłynie na utrzymanie jej stabilnie wewnątrz buta Mitchella.

- Zdjęcia: niezawodni rodzice dzieci z wadą 🙂