DWA ŚWIATY
W krajach rozwiniętych, takich jak np. Polska, dzieci ze stopami końsko-szpotawymi poddawane są leczeniu stosunkowo szybko. Dzięki temu większość z nich kończy całe leczenie przed pójściem do szkoły. To ważne, ponieważ dorastają one z normalnymi, funkcjonalnymi i elastycznymi stopami: bez bólu i bez poczucia, że są inne lub gorsze od swoich rówieśników. Nie odróżniają się od nich ani wyglądem ani możliwościami. Są akceptowane i mają równe szanse życiowe. Wada nie ogranicza ich funkcjonowania, czyniąc je ułomnymi i odrzuconymi z powodu swojej dysfunkcji.
Niestety, nie wszędzie tak jest… Na świecie nieleczoną stopę końsko-szpotawą uważa się za najpoważniejszą przyczynę ułomności związaną z narządem ruchu. Jest to zdecydowanie znaczący problem w wielu krajach rozwijających się i aż ok. 80% przypadków dotyczy właśnie tych obszarów.
DOSTĘP
Z czego wynikają problemy związane z nieleczoną stopą końsko-szpotawą?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta i jednocześnie trudna. Na ten stan składa się wiele rzeczy, których nie sposób jest sobie wyobrazić w dobrze rozwiniętym i stosunkowo poprawnie funkcjonującym państwie. Przyczyny mogą być zupełnie prozaiczne, niektóre wręcz absurdalne.
BRAK WIEDZY
OPIEKA MEDYCZNA
WIERZENIA
KOSZT
POMOCNA DŁOŃ
Na szczęście istnieje wiele organizacji pozarządowych oraz non-profit, które wspierają leczenie stopy końsko-szpotawej w krajach rozwijających się. Część z nich jest pomocą „z zewnątrz” – z kraju rozwiniętego, część to lokalne inicjatywy, a część to krajowe programy leczenia tej wady narzucone odgórnie przez państwowe „ministerstwo zdrowia” lub jego odpowiednik.
Głównym zadaniem wszelkich organizacji jest szerzenie wiedzy tak wśród rodziców, jak i personelu medycznego, organizowanie szkoleń dla lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, tworzenie miejsc, w których może odbywać się leczenie, zapewnienie środków i sprzętu do leczenia, wydawanie broszur, szeroko rozumiane wsparcie.
KONKRETNE TRUDNOŚCI
Nieleczona stopa końsko-szpotawa niesie ze sobą szereg komplikacji na wielu płaszczyznach życia. Nie dotyczą one tylko względu medycznego, choć ten jest najistotniejszy i ma wpływ na pozostałe. Nieleczona wada pociąga za sobą dysfunkcje w dziedzinie społecznej, ekonomicznej, psychicznej.
OD STRONY MEDYCZNEJ
Zniekształcona stopa ma nieprawidłową budowę. Skutkuje to bólem, sztywnością, ograniczeniem ruchomości. Ma wpływ na codzienne funkcjonowanie: uniemożliwia je. Chodzenie, skakanie, bieganie stają się nieosiągalne. O uprawianiu jakiegokolwiek sportu nie ma mowy.
Zła budowa stopy, zły chód wymuszają na reszcie ciała nienaturalne ustawienia. Jesteśmy, pod kątem anatomicznym, jak naczynia połączone: kolana, biodra, kręgosłup są w wymuszonych pozycjach, przeciążone, bolą, sztywnieją. Ból ogarnia nie tylko stopę, ale i inne części naszego ciała.
OD STRONY SOCJOLOGICZNEJ
Dzieci z wrodzoną stopą końsko-szpotawą często są porzucane i skazane na życie w biedzie. Jeśli jednak rodzina podejmuje się opieki nad takim dzieckiem, większość obowiązków przejmuje matka, która automatycznie ma mniej czasu dla pozostałych dzieci i na aktywność domową, rolniczą, zarobkową. Standard życia rodziny się obniża, obciążając całą społeczność. Dzieci (i dorośli również) traktowane są jak gorsze. Ich ułomność jest przyczyną odrzucenia. Dotknięte wadą kobiety rzadziej wychodzą za mąż i częściej padają ofiarą przemocy zarówno fizycznej, psychicznej jak i ekonomicznej. Dzieci są zdolne do integracji w normalnym systemie oświatowym, ale nie mają takich możliwości, ponieważ ich potrzeby nie są traktowane priorytetowo. Nie mogą również aktywnie uczestniczyć w codziennym życiu, aktywności, uprawiając sport na przykład.
OD STRONY EKONOMICZNEJ
Stan stopy i stan zdrowia są najczęstszą przyczyną ubóstwa. Standard życia osoby z wadą jest niski, podobnie jak jego rodziny. Generuje on straty. Niestety, osoby takie nie mają wielu możliwości pracy lub zdolności do wykonywania wielu codziennych zadań: kopanie, oranie, zbieranie zbóż, noszenie drewna na opał i wody – to wszystko staje się niewykonalnym zadaniem dla dzieci, młodzieży i dorosłych, których kończyny nie są sprawne.
Późniejsze podjęcie leczenia lub powtórne leczenie niesie ze sobą koszty często przekraczające możliwości finansowe i czasowe rodziny. Jest źródłem dużych wydatków na dojazdy, wizyty, sprzęt. Ograniczeniem tych kosztów jest szybsze leczenie we wcześniejszym wieku, które zamyka się w przeciągu ok. 8 tygodni. W krajach rozwijających się jest to ważne, ponieważ niweluje wiele kosztów, np. dojazdów czy wizyt.
Innym aspektem może być konieczność pomocy państwa dla osoby dotkniętej wadą, gdzie koszt utrzymania jest nierentowny w stosunku do braku możliwości odrobienia go chociażby poprzez pracę. To są duże straty finansowe dla państwa.
OD STRONY PSYCHOLOGICZNEJ
Psychologiczne podłoże osób dotkniętych wadą jest bardzo istotne. Bardzo często osoby te czują się wykluczone, zapomniane, odrzucone ze względu na swoją niepełnosprawność. Nierzadko nie akceptują siebie: mają niskie poczucie własnej wartości, nie chcą wchodzić w relacje lub nie potrafią ich stworzyć, wycofują się i zamykają w sobie. To napędza błędne koło depresji, w której sidła wpadają. Swoją bezsilność, poczucie niesprawiedliwości, odrzucenie wyładowują na samym sobie w postaci samookaleczeń.
NIE DO WIARY?
Jak widać, jest to nie do pomyślenia, by gdzieś na świecie stosunkowo prosta wada nie była leczona w ogóle. Wprost nie-do-wiary. A jednak!
Co więcej, wynikające z braku leczenia problemy odbijają się na danym człowieku wielopłaszczyznowo, czyniąc go niepełnosprawnym i jeszcze bardziej wykluczając z funkcjonowania w życiu i odbierając do niego chęć.
METODA PONSETIEGO JESZCZE NIE JEST ZNANA WSZĘDZIE NA ŚWIECIE.
SĄ MIEJSCA, W KTÓRYCH LUDZIE NIE WIEDZĄ, ŻE MOŻNA LECZYĆ STOPĘ KOŃSKO-SZPOTAWĄ INACZEJ.
MOŻESZ TO ZMIENIĆ!
OD CIEBIE, TWOJEJ WIEDZY I JEJ ROZPOWSZECHNIANIA RÓWNIEŻ ZALEŻY, JAK DALEKO ONA DOTRZE W POPRAWNEJ FORMIE.
NAWET JEŚLI BĘDZIE TO TYLKO NAJBLIŻSZE „POLETKO”: SZPITAL, PRZYCHODNIA, PORADNIA, RODZINA!
ŹRÓDŁA
WIEDZA:
1. Gupta A., Singh S. i inni: „Evaluation of the utility of the Ponseti method of correction of clubfoot deformity in a developing nation.”
2. Penny J.N.: „The Neglected Clubfoot.”
3. Lourenço A.F., Morcuende J.A.: „Correction of neglected idiopathic club foot by the Ponseti method.”
4. Stahelli L.: „Clubfoot: Ponseti Management. Third Edition.” (page 19)
5. „A global problem”
ZDJĘCIA I GRAFIKI:
1. Globe – Designed by Freepik
2. Nieleczona stopa końsko-szpotawa
3. Historia Shamimu
4. Historia Lality i Betpala
5. Something we’ve never done before
6. Expert advocates adoption of Ponseti method in treatment of clubfoot deformities